Jak zeczęliście oglądać siatkówkę?

Kama · Wysłany: Nie 17:36, 15 Mar 2009 Temat postu:

Ja też na meczach widzę,że właśnie dziadkowie przyprowadzają wnuczki bądź wnuczków Smile

raz właśnie przede mną siedział jakiś starszy pan z gdzie, 7-8 letnim chłopcem,który chyba pierwszy raz był na meczu, i bardzo podobało mi się jak dziadek tłumaczył mu wszystkie akcje:)
Kera - kurcze,no to dziadek niezłe 'zasady' wpił wnuczce... ja mam nadzieję,że jakoś się tego oduczy,jeśli dalej będzie chodzić mecze siatki;]

co do hotek to rozwaliły mnie raz laski, które usiadły za mną i jedna do drugiej, gdy już zlustrowały 'towar':
- Ty,ale oni starzy są!
Laughing

Byśś · Wysłany: Nie 17:40, 15 Mar 2009 Temat postu:

A koło mnie te HOT 15 "Ci z Warszawy to młodzi się z daleka wydają" a ja w śmiech Laughing

Bo z bliska są starzy Laughing

Marija · Wysłany: Nie 18:08, 15 Mar 2009 Temat postu:

Jak ja czasami chodze na mecze Orła to często widze moją koleżankę z klasy idacą z chipsami i z chłopakiem za rękę na trybuny, potem ją widze wpatrzoną w niego;P ja nie mogę xD nie wiem po co ta dziewczyna na mecze przychodzi ;P ona nawet nie wiedziała jak nazywa się to, że piłka wychodzi poza linię boiska xDDDD

Kama · Wysłany: Nie 18:26, 15 Mar 2009 Temat postu:

No widzisz,pewnie ją chłopak zwerbował i dla niego przychodzi :p

Marija · Wysłany: Nie 18:32, 15 Mar 2009 Temat postu:

bardzo możliwe ;P ale kurcze często moje koleżanki chodza na mecze naszej mlodszej drużyny orła tylko dlatego bo sa tam fajni chłopacy xD a jak spytasz później kto wygrał to : ,, A nie wiem xD"

Bezsens xDD

Kera · Wysłany: Nie 18:41, 15 Mar 2009 Temat postu:

Ale to normalne akurat. ^^ Nawet u mnie na spotkaniach po szkole naszych chłopaków są dziewczyny, którzych o wynik nie ma co pytać.

Kiedyś przed meczem stałam w kolejce po bilety, za mną kilku chłopaków rozmawiało o młodym rewelacyjnym bramkarzu KKSu, który był na testach w Lechu. Mowa była o moim koledze, z którym często grałam w siatkę. Niezła duma. ^^ Tylko, że po meczu też się na nich natknęłam, a oni wciąż rozmawiali o tym jaki ten bramkarz jest świetny. Więc chyba nie tylko hot 15.

Kama · Wysłany: Nie 18:43, 15 Mar 2009 Temat postu:

Hahaha xD tylko ciekawe kto je zwerbował :p
Nie mam sił do takich fanek xD :p

Marija · Wysłany: Nie 18:43, 15 Mar 2009 Temat postu:

po chłopakach tego bym sie nie spodziewal, ale wyjątki też są ;P

Kama · Wysłany: Nie 18:45, 15 Mar 2009 Temat postu:

Hahah :p o matko :p Laughing

dobra,wróćmy do tematu bo offtopujemy xD Wink

Anett · Wysłany: Pon 15:30, 16 Mar 2009 Temat postu:

Uważam iż powinnyśmy zawsze i wszędzie mówić ludziom na czym polega siatkówka i zabierac te osoby na mecze.
Smile

Wtedy ktoś może tu napisze, ze dzięki nam polubił siatkówkę. I tyle w temacie Wink

Kama · Wysłany: Nie 20:47, 22 Mar 2009 Temat postu:

Anett bardzo dobry pomysł,ale uwierz mi,że jest ciężko z jego realizacją :p zainteresowanie siatkówką np. w mojej klasie jest nikła,a jeżeli już to nie na tyle,aby ruszyć tyłek z kanapy i pójść na mecz :p ale będę próbować Wink

miło by było gdyby ktoś dzięki nam zacząłby tak na prawdę interesować siatką ;D

Anett · Wysłany: Pon 18:04, 23 Mar 2009 Temat postu:

Ja chyba swoją misję spełniam. Co prawda na mecze II ligii nikt tyłka nie ruszy, ale już potrafią rozróżniac zawdoników +Ligii i mają garsc wyników i statystyk, którymi ich katuje. Nawet w pucharach wiedzieli jak nasi grają ;P A do tego, że ludzie sa leniwi się trzeba przyzwyczaić Wink

Kera · Wysłany: Pon 22:01, 23 Mar 2009 Temat postu:

Oj ja będę na II ligę tyłek ruszała! xD Grześki Kalisz grają na początku kwietnia baraże o 2. Smile

Moje zdolne chłopaki, 2 rok istenieje klub.. i z IV od razu do III, a teraz już prawei II. Smile

No i mój MKS to już także baraże o II ligę. ;p

Wszystkim wszędzie trąbie tyle o siatkówce, że mnie dość mają. W szkole co chwila słyszę "a Ty znowu na meczu byłaś?". Razz

darka1513

Hej:)
To może ja napiszę jak ja zaczęłam oglądać siatkówkę...
Wszystko zaczęło się w II gim, czyli 3 lata temu:) Koleżanka( starsza o rok) chodziła na treningi Calisii i zaproponowała, żebym ja też chodziła, ale niestety rodzice mi nie kazali:/ Ale zaczęłam oglądać mecze w telewizji, najpierw reprezentacja, potem było wicemistrzostwo świata+wielki szał, potem Liga Mężczyzn, Liga Kobiet i tak mi zostało do teraz:D Od tamtej pory kocham siatkówkę, gram kiedy mogę, oglądam kiedy mogę, piszę o niej kiedy mogę Smile

Pomijając to, że chcę być siatkarką...
Niestety wszystko legło w gruzach przez rodziców. W tym sezonie byłam nawet na pierwszym treningu Calisii, ale... life is brutal and full of zasackas:(
Ale nie zamierzam się poddawać Smile

Mieszkam niedaleko Kalisza i planuję zrobić boisko do plażówki i organizować nieoficjalne przeglądy par siatkarskich...
Nie wiem czy wypali, ale pomysł mam, tylko jeszcze realizacja... Mimo iż oddala się to z dnia na dzień- będę walczyć, żeby siatkówka w mojej okolicy była jak najbardziej popularna:)

Zastanawiam się jeszcze nad dziennikarstwem sportowym...

Kama

To widzę ,że ciekawy początek tylko szkoda,że na treningi nie możesz chodzić;/ a czemu Ci rodzicie nie pozwalają?