Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kama
Coldplayer
Dołączył: 31 Gru 2007
Posty: 5348
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Zelków/Kraków Płeć:
|
Wysłany: Czw 21:26, 09 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Darka,ja bym wyszła z pokoju po pierwszym tekście Twojej mamy :p
Generalnie raz się popłakałam, rok temu, po przegranym meczu z Włochami.. to było straszne....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Miki
Fanatyczka siatkówki xD
Dołączył: 14 Cze 2009
Posty: 206
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław Płeć:
|
Wysłany: Czw 23:49, 09 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Mila napisał: |
Generalnie raz się popłakałam, rok temu, po przegranym meczu z Włochami.. to było straszne.... |
Ja wtedy płakałam dwa razy. Po pierwszych dwóch setach przegranych przez Polaków i po tie break'u. Pamiętam, że nawet jak powtórki tej ostatniej akcji był we wszystkich wiadomościach sportowych ryczałam jak bóbr.
U mnie naszczęscie nikt mnie sprzed telewizora nie wygania. Pff nawet bym sie nie dała ;p ale tak poważnie każdy w rodzinie wie jakie dla mnie jest ważne oglądanie meczu i jakoś staraja sie znaleść sobie inne zajecie na ten czas gdy ja sie ' meczuje ' przed telewiozrem, i generalnie obchodzi sie bez zgrzytów ;D
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Marija
163cm - libero
Dołączył: 31 Sty 2009
Posty: 1309
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Policko ;) Płeć:
|
Wysłany: Pią 6:21, 10 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Ja na tym meczu tez ryczałam... ale dobra nie wracajmy, bo mi zawsze jest smutno jak o tym myślę...
A poza tym to Miki i Mila chyba Zibi na Was wpłynął, bo generalnie piszecie co chwile(no moze przesadzam xD) generalnie. W ogóle na te słowo się strasznie wyczuliłam i co chwile je gdzies widze ;D
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
makaska5
Pol`sza, Rassjia-wpieriod!
Dołączył: 15 Cze 2009
Posty: 219
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Legnica :) Płeć:
|
Wysłany: Pią 7:56, 10 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Chyba nie ma osoby, która by wtedy nie płakała... Ja lubię oglądać z mamą, bo jej komentarze są rzeczowe i mądre, często śmieszne ;p tylko nie mogę jej zazwyczaj utrzymać w pokoju, bo zawsze ma coś do zrobienia ;/ Ale czasami wolę oglądać sama, przynajmniej mogę się "naku*wić" bez obaw ;D Nie cierpię, jak tato przychodzi w środku meczu i komentuje, jakby się znał na tym ;/ A jak wchodzi, gdy są mecze Rosjan, to ło matko... "No Ruskie przegrywają, tak ma być"...Po tym ostatnim meczu z Kubą myślałam, że go rozszarpię >:/ Na żywo nigdy meczu nie wiedziałam, a jak były ostatnio we Wrocku, to się zastanawaiałam, jak to możliwe, że mam tak blisko i mnie tam nie ma ;(
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
sandi
Siatkówkomaniaczka
Dołączył: 03 Sie 2008
Posty: 3163
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Pią 9:21, 10 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
ojej, ale by było super, gdybyśmy kiedyś tak wszyscy razem mogli obejrzeć mecz!
przed tv jak przed tv, ale zeby tak razem na żywo jechać na jakiś mecz taką 'bandą' i tam razem kibicować ^^
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Beniu
We FigHt Back
Dołączył: 27 Paź 2008
Posty: 105
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Pabianice Płeć:
|
Wysłany: Pią 10:14, 10 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
A ja nie płakałem po meczu Polska - Włochy. Oglądałem ten mecz jak byłem na wczasach. Najpierw wkurzyłem się na Winiara jak nie skończył meczbola. A po zakończeniu meczu rzuciłem przepiękną wiązankę słówek średniocenzuralnych rzuciłem pilotem w łóżko i wyszedłem z pokoju żeby się przejść.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
agattka1
Biało-czerwona <3
Dołączył: 11 Wrz 2008
Posty: 1046
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Pią 10:26, 10 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Ja jak większość dziewczyn popłakałam się ^^ poszłam do łazienki i nie wpuszcałam nikogo przez godzinę XD
Mam nadzieję, że teraz nie będzie powodu do płaczu, albo tylko takiego ze szczęścia
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kama
Coldplayer
Dołączył: 31 Gru 2007
Posty: 5348
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Zelków/Kraków Płeć:
|
Wysłany: Pią 11:27, 10 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Beniu - mocna reakcja,ale się nie dziwię;P
Marija - generalnie, generalnie to fajne słowo XD ^^
Moja mama mnie wybitnie denerwuje,jak przyjdzie i zobaczy,że przegrywamy jakoś tak 2-3 punktami to mówi,że już na bank przegramy;/
Sandi - byłoby genialnie, tylko my jesteśmy rozrzuceni po całej Polsce i tak ciężko byłoby nam się zebrać;d
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
darka1513
Smakosz ogórków
Dołączył: 26 Lut 2009
Posty: 290
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Zagórkolasku;P Płeć:
|
Wysłany: Pią 11:35, 10 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Wiecie ja staram się nie słuchać i przede wszystkim nie przejmować się komentarzami mojej mamy. Jestem bardzo nerwowa i jakbym tego słuchała to bym lekko mówiąc wybuchła... a nie chce sobie marnować cennych sekund meczu na denerwowanie się na mamę, więc to olewam po prostu.
Ja po tych meczach "o których lepiej nie pamiętać" miałam ochotę rozwalić telewizor, zbić brata na kwaśne jabłko i wykrzyczeć wszystko co mi na sercu leżało...
Dzięki Bogu powstrzymałam się jakoś i ograniczyłam się do krzyków i odbijania piłki.
To jest chyba najlepszy sposób, po przegranym meczu, wziąć piłkę od siatkówki i poodbijać, działa to na mnie uspokajająco- czasami poatakuję w dom, ale co tam ojciec w tle się drze "co ty robisz? chcesz dom popsuć?", mama "nie hałasuj mi tam!"... Wszystko przez to, że kiedyś z taką siłą uderzyłam piłkę, że zbiłam okno... Fakt moja wina, bo źle skierowałam nadgarstkiem, ale przestrzeń pomiędzy oknami wynosiła jakiś niecały metr... Tylko, że to było na "starym" domu jeszcze, jakieś 4 lata temu, a oni tak... już się wyćwiczyłam od tamtego czasu^^
Trzeba będzie kiedyś się spotkać i razem pokibicować Nie wiem jak i kiedy, ale fajnie by było
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kama
Coldplayer
Dołączył: 31 Gru 2007
Posty: 5348
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Zelków/Kraków Płeć:
|
Wysłany: Pią 12:04, 10 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Darka doskonale Cię rozumiem,też staram się tego nie słuchać,ale czasami mnie to denerwuje do tego stopnia,że nie dam rady;/
eh to spotkanie to byłoby coś xD^^
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
tynka
VolleyGirl
Dołączył: 04 Cze 2009
Posty: 161
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Pią 12:14, 10 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Oj tak
A jakbyśmy dzisiaj byli na meczu w Finalandii, to byśmy na pewno przekrzyczeli finlandzkich kibicow
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Beniu
We FigHt Back
Dołączył: 27 Paź 2008
Posty: 105
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Pabianice Płeć:
|
Wysłany: Pią 12:25, 10 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Ja się czasami kłócę z mamą podczas meczu bo komentuje a się nie zna
Nic mnie tak nie potrafi wyprowadzić z równowagi jak ja jestem cały napięty a ona do mnie: Nie przeżywaj tak to TYLKO mecz.
Albo jakaś akcja na boisku a mama mi opowiada co robią na tym boisku mimo, że oglądam :/
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
darka1513
Smakosz ogórków
Dołączył: 26 Lut 2009
Posty: 290
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Zagórkolasku;P Płeć:
|
Wysłany: Pią 12:54, 10 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Beniu znam ten ból...
Pamiętam jak oglądałam mecz Plus Ligi Kobiet, grały wtedy Pilanki z Muszyniankami.
Pilanki przegrywały, a ich trener- każdy zna- Jerzy Matlak, jak to on krzyczał na swoje podopieczne próbując je zmobilizować do wytężonej pracy i porządnej gry. Akurat był czas wzięty przez niego i zbliżenie, a moja mama tak "Boże co za dziad, jak ja bym miała takiego to chyba bym go tam zabiła" jak ja to usłyszałam to brecht. Oczywiście rozwinęła się dyskusja na temat: czy krzyk mobilizuje czy deprymuje...
Jak to moja mama mówiła "Niech on na siebie sam pokrzyczy" i tak jej nie przekonałam, że takie metody są bardzo mobilizujące- w końcu siatkówka to męski sport xD. A potem Pilanki wygrały )
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kama
Coldplayer
Dołączył: 31 Gru 2007
Posty: 5348
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Zelków/Kraków Płeć:
|
Wysłany: Pią 12:57, 10 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
dochodzę do wniosku ,że nasze mamy powinny przejść jakieś przeszkolenie zanim usiądą z nami przed tv ,żeby obejrzeć mecz ;D
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
aleks21
Pasjonat
Dołączył: 04 Lip 2009
Posty: 205
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Lublin Płeć:
|
Wysłany: Pią 13:23, 10 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Mila napisał: | dochodzę do wniosku ,że nasze mamy powinny przejść jakieś przeszkolenie zanim usiądą z nami przed tv ,żeby obejrzeć mecz ;D |
Jestem jak najbardziej za,wtedy wiedziały by o co chodzi w siatkówce i by z nami kibicowały.A tak trzeba się prosić,żeby nam łaskawie dały mecz obejrzeć.
Ja pamiętam,że podczas tego pamiętnego spotkania w tamtym roku,które było rano,ja byłam w pracy i z niecierpliwością radia słuchałam,by dowiedzieć się jaki wynik.Przed TV nie mogłam obejrzeć,może to i lepiej bo bym się poryczała tak jak wy.Jak się dowiedziałam,byłam zrozpaczona i z lekka wkurzona,ale trudno było mineło i żyje się dalej.
Mila jak byśmy uzgodnili datę i iejsce spotkania to dało by radę się spotkać.Potrzeba tylko chęci,reszta sama pójdzie już lepiej i sprawnie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|