Kibicowanie w waszym wykonaniu;)

aleks21

a ja siedziałam i oczom nie wierzyłam,że to co oglądam to gra reprezentacji Polski,ciężko mi było w miejscu usiedzieć.Ja na szczęściesama oglądałam,nikt mi nie przeszkadzał,tylko pod koniec meczu mama przyszła,ale mi nie zdążyła przeszkodzić bo mecz się już skończył.Niestety.

Marija

a ja dzisiaj oglądałam na dwa teleizory xD musiałam co chwilę gdzieś latać, a to po ogórki, a to po kukurydze do sklepu a tu to a tam tamto ;P ogólnie mecz w biegu. Kurcze dla mnie to chyba lepiej, bo nie miałam za duzo czasu zeby się denerwowac na nich, wiec dlatego mam tylko żal i smutek, zdenerwowanie ogromne było wczoraj, bo w spokoju ogladałam mecz od początku do końca...

Miki

Dzisiejszy mecz o dziwo obejrzałam spokojnie ;p tyłko co chwila skakałam z kanapy na fotel, żeby być bliżej telewizora ;p
Straty oczywiście poniosłam jak zwykle, rozlana herbata na siebie średnio ciepła, ale kto by wytrzymał gdyby po kapitalnych akcjach doprowadzic do stanu 20:20 i potem stracic kilka punktów w jednym ustawieniu ?
Ale można, tą rozlana herbate tłumaczyć, też tym, że poprostu jestem sierotą xD

Marija

herbat to ja jeszcze nei rozlewałam, bo to jednak duże ryzyko afery w domu xd mamy nowy kremowy dywan i każdy brud widac od razu ;D mama by mnie chyba wydziedziczyła z domu ;D nie no żartuje... Wink

Miki

Herbate na siebie wylałąm także krzyku nie było tylko smiech xD Very Happy

A ja na podłodze mam kafelki, także szmatką by sie przetarło i by śladu nie było Wink

jaa to zawsze coś zmontuje xD ja sie nawet potrafie wywalić stojąc także ta herbata to, pryszcz xD ^^ Bo ze mnie ogólnie roztrzepane dziecko jest ;p

aleks21

Marija kochaniutka za rozlany dywan to chyba trochę przesada.Ja myślałam,że z mojego pilota kilka części zrobię .Z nerwów tak mocno go trzymałam w dłoni,że myślałam,że piot tego nie wytrzyma.Na szczęście jest cały.

Marija

nie z tym wydziedzczeniem to raczej przesadziłam ;P ale mama była by zła ;D
Ale Miki co do tego wywalania się na stojaco to wymiatasz sierotko ;D

aleks21

oj Miki to ty biedna:)

Marija

na Twoim miejscu bałabym się wychodzić gdziekolwiek xD nie no żart ;D
ale kurcze tez znam takie osobóki trochę niezdarne ;D zazwyczaj są bardzo sympatyczne ;P

Miki

Marija

ja często mam tlefon i go maltretuję ;D a jak już mam pilota to zazwyczas go nie ściskam, a rozkładam na części Razz

Miki

Jak ja bym pilota rozłożyła na częsci to w domu by mnie chyba zabili xD Pilot u mnie to rzecz święta xD

Marija

u mnie tata tez pewni byłby niezadowolony, ale zwykle jak go nie ma to pilot zostaje w częściach, a później go musze składac xD

Miki

Ja pewnie bym i go nawet rozkreciła ale potem bym sie wkurzała, że musze go składać i że częsci do siebie nie pasuja ;p

aleks21