Nasze sny

Doddi

<hahaha> Padam! Brak słów^^ Nie no, ja też chcę jakiś sen z nimi... Będę dziś o nich dużo myśleć zanim zasnę xD

sandi

Kadziu- teraz Ty dajesz ten drugi sen! ^^

Kama

Uła! Sandi jaki sen Laughing

ja chyab bym się obudziła, bo znając życie zaczęłabym sie śmiać Razz

sandi

no ja nie ^^ najpierw w snie sie zasmialam jak to powiedzial xD a potem snil mi sie zupelnie inny sen nie zwiazany z siatka ani nic (w ogole to dziwne, 2 sny w jedna noc xD) i dopiero potem sie obudzilam.
i jak przypomnialo mi sie za chwile co mi sie snilo i to co i jak Guma to powiedzial to zaczelam sie smiac sama do siebie xDD

sandi

znowu mi sie snilo xD
dzisiaj Kadziu ^^

ale tak w formie niemeczowej ;P
stalam na jakims przystanku z kolezanka (?) i Kadziu tam byl w takiej czarnej bluzie jak skejt xD i ja do nich jakby byli jakimis moimi znajomymi ze szkoly ze oni tam cos maja mowic, czy sie nauczyc... juz dokladnie nie pamietam xD
i tam chwile postalismy a za chwile Kadziu poszedl do samochodu i jak otwieral drzwi to nagle jakies dziewczyny zaczely krzyczec do siebie 'patrz! tam jest Kadziewczi...!' i zaczely biegac i tak do siebie szeptac i chyba potem odjechal ale nie wiem bo mi sien przerwalo... ;P

ale ten sen jest gluuupi Laughing

w ogole sensu nie ma xD

Kama

Bueheh dziwny sen Razz

ale Kadziu był, to najważniejsze :p

sandi

no wlasnie! to sie liczy! ^^

11kadziu11

no więc ten drugi sen... Mówiłam że straszny żeby nie było Wink

No więc śniło mi się, że był 16 września 2009 r i był mecz Polska-Egipt w Katowicach, i mama dała mi rano bilet, i powiedziała żebym się pakowała, że zaraz przyjedzie po mnie kolega i mnie zawiezie na mecz. No ja uradowana spakowałam się, i z kolegą pojechałam. Co najdziwniejsze było ja kierowałam [bez prawka] a kolega jako pasażer. I zobaczyłam swoją śmierc... a mianowicie zginęłam jak Arek Gołaś. Uderzyliśmy samochodem w ściane i zginęłam na miejscu. Widziałam wszystko, próbe reanimacji... itp. Pózniej akcja przeniosła się do nieba. Siedziałam sobie na chmurce xD i płakłam, widząc jak płakała moja rodzina. Nagle podszedł do mnie Arek i powiedział że nie mam co się smucić, że taka wola Boga, że mam Jego, a On mnie, i że tak musiało być. No i zaczęliśmy odbijać piłką ... Koniec ;D

paula

lol straszne....

Kama

eee.... straszny ten sen.... i bynajmniej nie miły dla nas, a co dopiero da Ciebie.... brrr..

sandi

oou.. rzeczywiscie nieprzyjemny ten sen... ciekawe czy on cos oznacza czy to tak sobie... a kiedy to Ci sie snilo? jakos po wypadku Arka?
a. i mowisz ze z chmurki tam juz tak wszystko widzialas. to przepraszam ze o to pytam ale jak tam to widzialas na dole, na ziemii? jak to sie tam tak widzi jak juz jestes w niebie? przepraszam ze takie dziwne pytanie ale zawsze mnie to zastanawia jak i jeszcze pare rzeczy zwiazanych ze smiercia ale to juz nie wazne ;]

11kadziu11

Widziałam kogo chciałam w zbliżeniu, jakbym była nad nim.
A śniło mi się to ze trzy razy już, pierwszy po pierwszej rocznicy śmierci, jak oglądałam wspomnienie Arka. Sad

Olx

mnie się kiedyś śniło, że jade z Kadziewiczem w windzie, która jest w moim bloku, w mojej klatce. jak się obudziłałam, to byłam taka uchacaha, że to poezja... Very Happy

sandi

a rozmawialas sobie z nim o czyms czy tak sobie tylko razem jechaliscie? ^^
tez sie ciesze jak mi sie sny z siatkarzami snia ;P
bo to jest takie.. fajne. xD
tak fajnie czuc choc tak w snie ze tam widzialas go/ich na zywo, rozmawialas no czy w ogole zobaczylas ^^

Olx

rozmawiałam, to było dawno, ale na szczęście sobie ten sen, a raczej jego przebieg opisałam na kartce xD [moja głupota nie zna granic Very Happy

]