Mecze Plusligi

Mysza

Zaksa grała jak w jakimś transie ! a za to Skrze zabrakło wszystkiego...Przyjęcie porażka...Żałuję,że za Wlazłego nie wszedł Aleksander,bo chcę zobaczyć czy jest tak dobry czy tylko tak mówią Very Happy

Za to Reska...jezus maria co to był za horror w tym 2 secie...już myślałam,ze go oddadzą.
Marko nie powąchał boiska,bo wszedł Mika.Lotman tez grał,więc nie jest to aż tak straszna kontuzja.Nie wiem po co ryzykować skoro można poczekać aż się wykuruje.Ale to już decyzja Kowala.Alkowi MVP należało się jak najbardziej ! w ataku grał jak wcześniej i jeszcze ten jeden as na koniec seta.Mika baaardzo słabo w przyjęciu,ale w atak mu wychodził.

ps. jezzzzzzzu komentator iplowski mnie denerwował swoim czytaniem nazwiska Grozera.nawet nie wiem po jakiemu on mówił...Grołzer jak to w ogóle brzmi...

luley

kurde, ja tu już umarłam 2784959 razy z tym radiem w drugim secie. Wisz tam juz płakał, przysięgam, że ja też byłam bliska. i to jego 'oo atak w siatkę' i juz myslał, że fart wygrał, a kozłowski mu mówi, że weszła, a ja muszę od początku uspokajać serce z tego wszystkiego. no i 'resoviacy głeboko cofnięci w przód', ja pierdziele, nigdy wiecej. jakas masakra z błędami i zagrywką, miałam wrażenie, że graliśmy na poł możliwości, moze jakies oszczędzanie sił na środę? Very Happy

szkoda trochę bojicia, ale za to drodzy przeciwnicy obcokrajowców w lidze nie będą płakać, że mika nie gra. Very Happy

o matko, nienawidze ich za te mecze, a jednoczesnie kocham. Very Happy

Mysza

Dobrze,że nie słuchałam radia,bo umarła bym razem z Wami Very Happy

hahah Wisz <3 on to ma teksty Laughing

No tak,bo przecież Resovia sobie załatwia obywatelstwo i blokują miejsce Mice a on biedny musi stać w kwadracie...Nie wiem czemu oni się tak jego uczepili ;/ z Buszkiem w tamtym sezonie też było gadane.Jak emocje opadają to ja też uwielbiam takie mecze,ale jak trwa to już jest ciężko ze spokojnym oglądaniem.

*czikita*

ej przeczytałam w gazecie, że falasca się nie popisał, bo nerwowo zareagował na decyzję Złotowłosej i o co chodziło? to było w jakimś meczu co na ławce usiadł ..

Mysza

Asseco Resovia Rzeszów-Skra Bełchatów

boże cała się trzęsę...takie emocje w tie-breaku,że szkoda słów.Od stanu 12:13 dla Skry siedziałam na podłodze i siedziałam do końca spotkania a później nie mogłam wstać...Dobrze,że nie musiałam słuchać Wisza,bo bym nie wytrzymała nerwowo...
Jak Wlazły wszedł na zagrywkę to już miałam przed oczami asa a jak Kurek wszedł to mówię a w siatę walnie a ten położył Igłę na boisku oO.Na szczęście był Grozer,który kończył każdą piłkę w tb,bo by było cienko.Widać było,ze oddychał rękawami i czym tylko mógł.Tichacek zagrał momentami nie dokładnie,ale zwycięzców się nie osądza,więc siedzę cicho Very Happy

Jeeeezu Reska miała 18 bloków pkt przy 8 Skry oO

ps. Luley byłaś na meczu ? Żyjesz ? Very Happy

wiesz coś na temat kontuzji Alka ? ile będzie pauzował i czy kontuzja jest poważna ?

ps2. boże ten post nie trzyma się kupy,ale to z tych emocji.

*czikita*

Że tak powiem nie rusa mnie to Very Happy

Spokojnie, no i tak SKra będzie najlepsza w lidze.
2 Zaksa a Reska pewnie 3 a najlepiej jakby była 4 Evil or Very Mad

A Kurek to przesadza z tym serwowaniem z kogo się teraz będę śmiać ;(
A w ogóle nawet w zetce o tym mówili, skra przegrała 2 mecze z rzędu ostatnio 5 lat temu Surprised

w szoku byłam Very Happy

Domex

Serio 5 lat temu? o.O
Spokojnie jeszcze nie raz, nie dwa skopią Resce tyłki!

I nie Zaksa nie może być 2! Ma być poza podium ;]

Bombel

K!nia

agattka1

Że tak powiem mnie też tonie rusza Very Happy

Ani Skra, ani Resovia Razz

Domex

luley

huhu, Mysza, żyję, ale ledwo! troszkę nie pisałam, więc dzisiaj to nadrobie megadługim postem, wybaczcie, nie musicie czytać nawet Very Happy

.
w każdym razie po meczu mam mieszane uczucia. nie będę nawet pisać o poziomie sportowym, bo musze oglądnąć powtórkę. w każdym razie najpierw bylo mi troche dziwnie, ze takie rzeczy sie dzialy na podpromiu, ze my nie dawalismy sie jako kibice prowokowac co niektorym, az tu nagle wojna. ale dzisiaj, juz na chlodno, jak sobie przypomnialam co niektorzy wyrabiali, to naprawdę- zasłużone piekiełko. chociaż michał winiarski, którego tak szanuję i uwielbiam musiał tą swoją z dupy wyjeta uwagę, ze bez nas i dopingu nie byłoby tie-breaka, bo ich moblilizowaliśmy, wtracić, no ale. w każdym razie, gwizdy dla wlazłego. ja nic nie robilam, bo sie zawsze spluje cala zanim wyjdzie gwizd, wiec siedze cicho XD a jak ktos chce gwizdać, prosze, wedlug mnie to jest staly element sportu, po prostu deprymowanie zawodnika, przeciez tylu odchodzi z resovii, potem wraca na PP z innym zespolem, jest ciepelko, milosc sratata, a gwizdy są, ale nie z braku szacunku, tylko takie zachowania są elementem meczu. wielu decyzja wlazłego sie nie spodobala, MAJĄ PRAWO GWIZDAC TAK JAK ON MA PRAWO NIE GRAĆ W KADRZE, matko, nie widze w tym powodu do nazywania nas, kibiców z rzeszowa, burakami od razu. druga sprawa, zachowanie anastasijevica. rozwalił mnie totalnie, nie chce czlowieka więcej widzieć na tej hali. wraz karolem-wycieczkowiczem-klosem skakali, tanczyli, spiewali w tym kwadracie, po czym on później juz sam wymachiwal łapskami w stronę kibiców, machał swoją bluzą do nich, a jak była sporna sytuacja, to prawie wbiegał na boisko. generalnie cały czas daleko mu sie od tego kwadratu wędrowało i nie wiem, czy to nie wchodzi pod żółtą za takie chamstwo. a najlepsze, co zrobił; podczas przerwy, rozgrzewajac sie, podbiegl do KK i roześmial sie im w twarz i oczywiscie musial przy tym pomachać tymi łapami. no brawo, szkoda że jeszcze nie splunął. szkoda tez, ze jak jest taki pewny siebie, to na razie nic nie prezentuje na boisku konkretnego, co by wzbudzilo moj szacunek, cokolwiek. trzecia sprawa, falasca wielki szacunek za to, ze sie w 5 secie przyznał do bloku, podobało mi się to. no i postawa kurka i winiarskiego, tez na plus. na minus znów pan pliński, ktory od wieeeeeeelu lat gra w siatkówkę i jako profesjonalista daje sie prowokować kibicom i malo tego, uciekajac z hali odpowiada niektórym, rozumiem że można sie bronić przed chamstwem (bo niektorzy byli chamscy, ale w kazdym miescie tacy są), ale w sumie przed kim? przed kibicem i jego malo waznym zdaniem? w kazdym razie do takich wojen dochodzilo wczoraj na podpromiu, wiec postanowilam wam to opisać, jak juz naczytacie sie tych słodkich komentarzyków, ze jestesmy wieśniakami, a nie kibicami. to nie było tak. a jeśli- anastasijevic tez jest burakiem i tym wszystkim w takim razie. 'rozpłacz sie' jest powszechhnie stosowane, nie tylko do najbiedniejszego w rzeszowie MW, wiec nie ma sie co martwic, zibi też zaznał tego rok temu. w 'mariusz czelendż' tez nie widze nic AŻ TAK strasznego, bardziej to bylo smieszne, niz obraźliwe, poza tym według mnie, ale to tylko mnie, to sprawdzanie bylo na opóźnianie gry, w niektorych sytuacjach juz na siłę. aha, jeszcze cos, pan plinski part 2. podbiegl do kibicow, ktorzy no, troszke poruszeni krzyczeli 'błazenada' i podpowiedział, zeby krzyczeć głośniej, bo nie słyszą. nie dam ręki uciąć za te slowa, bo tylko widziałam sytuacje, a slowa tak z relacji. wracając do wlazłego, gwizdy nie byly w 50% do reprezentacji, on juz dawno przewalił sprawę w rzeszowie w inny sposób, stracił szacunek i zawsze tak jest, przyzwyczaił sie, nie ma co nad nim płakać. nie ogarnęłam całej sytuacji, chore to było, nie jest tak, że nienawidzę skry i nie mam do niej szacunku, wręcz przeciwinie mam ogromny szacunek, jest mi pod względem lubienia obojętna, a nie znienawidzona. wiec to nie są moje subiektywne opinie, tylko fakty. a opisałam je, bo chcę się usprawiedliwić w obliczu tych wyzwisk na wszystkich stronach pod adresem rzeszowa. poza tym chodizło jednostki, ktore nie ogarniają zasad na podpromiu, całego braku gwiazdorzenia. z kurkiem takim przykladowo dobrze zyjemy, a podobno mamy go z reguly, bo jest ze skry, nienawidzić. ba, ludzie bili mu brawo na rogrzewce po łądnym ataku. a oklaski, kiedy schodził na ławkę nie były ironiczne, po prostu ludziom podobało się, ze gra mimo przemęczenia. możdżon też został później, rozmawiał z zawodnikami sovii, wszystko normalnie. kilku tylko nie potrafi sie dostosować i oto mamy. i chyba skoncze, hahah, bo wyszedł mi z tego jakis manifest, czy coś, przepraszam :*

Bombel

Ło matko z ojcem, ale się rozpisałaś Very Happy

Ale o Resce to ja mogę czyytać i czytać w nieskończoność Very Happy

Ja też nigdy nie zrozumiem tych ludzi, co najeżdżają na kibiców w Rzeszowie... To jakaś banda idiotów wiadomo skąd Cool

Po prostu ludziskom żal dupy ściska, że u nich na hali nie potrafią się kibice tak zgrać i stworzyć takiej atmosfery.

Ja się właśnie dziwiłam, że Bartusia tak oklaskiwali, bo on te.z już parę razy wlazł za skórę, ale chyba mu wybaczyli Very Happy

Mariusz to już jest forever alone w Rzeszowie także szkoda gadać xD Pan Pliński też już miał swoje 5minut u mnie i jest skreślony od tamtej pory (niektórzy pamiętają jak wyzywałam go w poprzednim sezonie ;D) także cieszy mnie gorące powitanie go na Podpromiu Twisted Evil

Ale kurna ta akcja z Kłosem i tym panemdługienazwisko rozwaliła mnie na łopatki xD Kłosiu to chyba myśli, że jak był w Hameryce to mu wszystko wolno... Krótko to podsumuję... z ludźmi jak z psami, najmniejsze zawsze najgłośniej szczekają Laughing

I proszę o taką relacyjkę po każdym meczu Resovii, na którym będziesz Very Happy

Mysza

uff przeczytałam oO to teraz ty się pomęczysz Very Happy

Dla mnie KK z Rzeszowa i tak jest najlepszy ! Ja rozumiem,że na meczu są mega emocje i w ogóle.Wiem,że we wcześniejszych sezonach też było krzyczenie "rozpłacz się" do Wlazłego,ale dopiero teraz wszyscy to zauważyli.Natomiast nie bardzo mi się takie coś podoba,ale jakby to wyciąć było by idealnie.Oczywiście gwizdanie,buczenie jest elementem pomagania swojej drużynie i dekoncentrowania zawodnika.Druga sprawa i zupełnie nie związana z KK.To co wyprawiał Wlazły,że od razu biegł do sędziego i prosił o challenge,gdzie tylko raz czy dwa im się udało wychwycić błąd sędziego.W Skrze do sędziego biegli wszyscy nie tylko kapitan...
Zachowania Anastasijevica jak najbardziej nie na miejscu,ale z tego co słyszałam to KK z Bełku nie dojechał na mecz i jakoś musieli sobie radzić.szkoda,że zawodnicy musieli walczyć z KK,bo to tylko pokazuje jak są słabi psychicznie.Mi Karol nic złego nie zrobił,ale z tego co piszesz to nieźle sobie tam poczynił w tym kwadracie...
Jeszcze jedna sprawa...Nawrocki też przegiął z tą Słowacją.No dobra może drużyna ze Słowacji nie jest mocna,ale na ME akurat prezentowała dobry poziom.
Co jeszcze mi się udało wychwycić to pisk ze strony hotek,gdy piłka była dla Skry...nosz normalnie pozabijałabym je na tym boisku ;/

btw. Ja nawet bym nie pomyślała,że Cichy Pit może być taki groźny Very Happy

nieźle tam pod siatką iskrzyło.

luley

w rzeszowie nie ma nienawiści na wieki. kurek zasłuzył na szacunek, wiec jest zgoda. żeby krzyczeć 'rozpłacz się' trzeba być i to poczuć. jak o tym czytam też mam mieszane uczucia. ale jak tam stoję, to się nie zastanawiam, widzę tylko zawodnika, który błaga sędzeigo o zmianę decyzji nie mając podstaw. i to juz nie jeden wlazły tak robił. i gumie się dostała, a i bartmanowi i wielu innym, którzy próbowali wymuszać zmiany decyzji. mi karol też, w sumie jego wyeciczkowanie jest calkiem sympatyczne, no ale yyy, w kupie sila, wiec jak go anastsijevic włączył w swój przesmieszny plan walki z 5 tys kibicow, to co mial odmówić? Very Happy

ale później nie mialam do niego zastrzeżeń. a co nawrocki mówił o słowacji? kuźwa, hotki ogarnęły sekotry dla gr zorg. i nie dalo sie tych niezmordowanych jap uciszyć. mam nadzieje, ze im te slodkie mordki sie tak rozciągną na zawsze od tego piszczenia.
łohohoho, musze zobaczyć, czyzby piotrek cicha woda brzegi rwie? ^^