Resovia Rzeszów

Mysza

No właśnie widziałam,że wchodził na boisko i za Alka i za Mikę.oO radia centrum nie słyszałam,więc może przy następnym spotkaniu posłucham Very Happy

Oby jak najmniej tych meczów w radio chociaż komentator z ipli też daje ciała... ;/

ps. zapodaj parę żarcików Very Happy

luley

może wyjdzie z tego mały off, no ale bez pana bogdana sovia nie istnieje! on jest nierozerwalnie z nią związany Very Happy

kurde, te żart brzmią gorzej jak się je opowiada albo pisze, zawsze tka jest, no ale : 'ścigają go ci chłopcy z mopami', 'krotko ostrzyżony rafał pozbawił się włosów', 'juz bez dresu, nie slucha travicy, nówki ma buty chłopak!', 'andrzej (chodzilo o stelmacha)- bog na boisku i w szatni', 'CZAPAAAAAAAA!' - pan bogdan nie zna slowa blok Very Happy

, 'a tu w wieluniu sami krawaciarze, z calym szacunkiem dla ludzi, ktorzy noszą krawaty', 'perełka nie mamy nic przeciwko małemu asikowi', 'to NIE jest pilka setowa, przepraszam, wygraliśmy już', 'mika ma problemy z poceniem się, wyciera teraz ręce o uda', 'alek ZACZOPOWANY', 'ale igła nie bierz tego! o, posluchal mnie krzysiek' + 'igła nie kłóc sie, nie dyskutuj, byl as' - pan bogdan bardzo lubi rozmawiac do igly mimo ze go nie slyszy, ale okej. 'tylko ljubo wie, ile jest', 'nie chcę tu obrazać piłkarzy piaskowych, ale nie gramy w piaskownicy, chlopaki', 'alek, to nie jest plazowka!'
no i kurde, przestalo byc smieszne, jak to napisałam, ale najlepiej to slyszec na zywo, wszystkie te hasla sa takie hm, z dramaturgią i hahah, on się tak fajnie drze na tych biednych zawodników, przkręca nazwiska i komentuje wygląd Very Happy

Mysza

hahahahaha ma chłop gadane Laughing

chyba będę się musiała przerzucić na jego transmisje radiowe,bo z Wiszem nie wiem ile wytrzymam Very Happy

btw. a nie wiesz czemu Perła grał zamiast Kosoka ? Kontuzja jakaś czy Perła był lepciejszy ?

luley

koniecznie musisz! Very Happy

coś mówili, że kosa na treningu coś tam niefortunnie zrobił, problem w tym, że nie wiem co. ale raczej nic poważnego, tak samo jak lotman, bo by o tym pisali. aha i jeszcze na usprawiedliwienie grozera wczoraj- narzekał na nogę, Kowal mówił, że nie grał na 100% przez to.

Mysza

A jeszcze jakbyś była tak miła i podała mi stronę z tym radiem Very Happy

a to w takim razie spoczko.Dobrze by było,żeby na mecz ze Skrą zagrał.Właśnie coś było nie tak z Grozerem.Dobrze,że Alek mu w ataku pomógł,bo mogło by się to inaczej skończyć.

luley

[link widoczny dla zalogowanych]
ja liczę na kosę i lotmana na środę, bo jednak warto by było wykorzystać chwilową słabość gry i podbudować się dobrą grą na reszte sezonu czy coooś Very Happy

dziekujmy za forme alka! kurde, dobrze, że wrócił, bo statnie mecze w jego wykonaniu były słabiutkie. a jak mikuś gra, to ja nigdy nie jestem spokojna, bo mam przed oczami jego wieczne ataki w aut.

Mysza

Niech Ci bóg w dzieciach wynagrodzi :* Very Happy

Jak wchodził za Alka w meczu z Fartem to pewnie będzie gotowy na Bełchatów.Skra pewnie będzie zmobilizowana i nie zrobi już tak dużo błędów jak w meczu z Zaksą...więc trzeba się przygotować na ciężki bój Very Happy

Niech Alek trzyma formę,bo się przyda Smile

Z Mikusiem już jest lepiej chociaż o jego przyjęcie drżę za każdym razem.Jak Mariusz się wstrzeli w zagrywkę a Mika będzie na przyjęciu to łuhuhhuhuh.

*czikita*

Luley to napisz nam gdzieś je w śmiesznych cytatach czy coś ja jestem ciekawa.

Duraczek1993

W pierwszym meczu I rundy Pucharu CEV pokonujemy LAUSANNE UC 3:2

Mecz jak dla mnie trochę dziwny. No bo chyba od początku było wiadomo, że to my jesteśmy faworytami. Ogólnie wydaje mi się, że nasi chłopcy podeszli do gry całkowicie nieskoncentrowani, na zupełnym luzie, co by nie powiedzieć nawet, że jak na trening albo spotkanie z przyjaciółmi.
Pierwszy set w miarę wyrównany (chociaż nie wiem, czy nawet to nie jest powiedziane nad wyrost), zakończony 25:22 dla nas. Drugi – parada Resovii – 25:18.
Trzeci i czwarty set – zmiany, testowanie zawodników, zakończone seriami traconych punktów, co poskutkowało wynikiem 21:25 i 20:25 dla naszych rywali. Tie break – tu już pełna mobilizacja.
Nasz skład też, delikatnie mówiąc, do najmocniejszych nie należał. W sumie momentami wyglądało to trochę jak ogrywanie tych, którzy zwykle siedzą na ławce.
Pierwsza „szóstka” – Piotruś, Wojtek Grzyb, Lukas Tichacek, Marko Bojić, Adrian Gontariu, Mateusz Mika, no i oczywiście Igła.
Później zmiany – od początku trzeciego seta Perła za Piotrka, Maciek Dobrowolski za Lukasa, Alek (pierwszy mecz po kontuzji) za Marko.
W piątym secie – wchodzi podstawowa (z założenia) szóstka (tylko Bojić za Achrema) i od razu wygrywamy!
Co tu dużo mówić, mecz naprawdę dziwny, miałam wrażenie, że chłopaki chcą sobie pograć jak najdłużej. Teraz szykujemy się na 26.10 i pokonujemy na Podpromiu LAUSANNE do 0

PS. Ta hala to jakaś straszna była . Zero kibiców, nisko tak, że co druga piłka Grozera na rozgrzewce po odbiciu od ziemi szła w sufit.
A transmisja? Tego lepiej nie komentować. Zawodników próbowałam rozpoznawać po kolorze włosów, długości nazwiska i kolorze butów A czasami miałam i tak spore problemy
Cóż, Szwajcarzy w środę mogą przeżyć szok, jak zobaczą naszą halę i kibiców. Smile

Masakra, ale się rozpisałam Very Happy

Mysza

luley

na początku Wam powiem, ze nienawidze pucharu CEV bo kojarzy mi sie z tie-breakami z radiem rzeszów. no, proszę prawie wszystkie te niby łatwe mecze z niemcami, hiszpanami itd. kończyły sie po 5 setach, kiedy bylam cała czerwona ze stresu i prawie płakałam z wiszem. :<
wczoraj poszlam spac 2 h przed meczem a obudziłam sie 2 h po nim (chociaz moze jeszcze trwał skoro tyle sie musieli męczyć?). ciesze się, że nie oglądałam, bo jak czytam wszystkie opinie, to wyobrażam sobie mój skok gorączki i te sprawy.
jak mozna grać 5 setów ze (całym szacunkiem) Szwajcarami?
jak będziemy mieć powtórkę sprzed roku z pięcioma setami, to milość ja-resovia stanie się bardzo trudna i konfilktowa Sad

.

*czikita*

Duraczek1993

Z Alkiem jest już coraz lepiej, trener Kowal stopniowo wprowadza go do gry, żeby się jakimś przeciążeniem nie skończyło.
A co z Grześkiem? Cóż, pęknięta kość w nadgarstku Sad

Na ręce ma gips czy szynę (nie wiem dokładnie) + indywidualne treningi z trenerem przygotowania fizycznego. Prawdopodobnie jeszcze ok. 4 tygodnie przerwy przed nim Sad

Niech wraca jak najszybciej, bo strasznie go na boisku brakuje!

W ostatnich meczach miałam wrażenie, że jak pod siatką był Piotrek, to wszystko szło idealnie (no, prawie). Za to jak pod siatkę wchodził Perła, to sypało się wszystko, punkty traciliśmy dosłownie seriami. Łukasz niestety nie jest w stanie zastąpić Grześka. I mam nadzieję, że w sobotę szansę dostanie Wojtek Grzyb Smile

EDIT: *czikita* mam coś specjalnie dla Ciebie - MORD w oczach PIOTRKA (tyle jak na razie udało mi się znaleźć Smile

)
[link widoczny dla zalogowanych]

Oj, walczy chłopak, walczy! I oby tak dalej!!!

luley

matko, matko, jak to dobrze, że to Kowal, a nie Travica, bo w tym wypadku Alek zagrałby cały mecz z Lausanne, a potem byłby zajechany do granic możliwości. ale pooglądałabym go już w meczu z Treflem, stęskniłam się za jego grą no i nim samym na boisku. Very Happy

Grzeeeś, wróć. Sad

Nie mogę, naprawdę, patrzeć na grę Perły i nie rozumiem, dlaczego nie gra Wojtek, który przynajmniej w bloku jest troszkę żywszy i w ataku daje radę. a Perła nic, nic, nic.

Duraczek1993

Ja nie chcę pochopnie oceniać, ale z Łukaszem mamy problem. W ataku - masakra, w bloku - dramat, jedynie zagrywka w miarę trudna, o ile oczywiście uda mu się wstrzelić.
Gdyby porównywać jego grę do Piotrka albo nawet Grześka, to wyglądałoby to jak zmagania amatora z zawodowcem (może trochę przerysowuję, ale jak inaczej można to określić).
Z kolei grę Wojtka ciężko oceniać, bo wchodził ostatnio tylko na podwyższenie bloku. Wczoraj pograł trochę dłużej, ale jakichś wielkich wniosków nie można z tego wyciągnąć - oba sety, w trakcie których był na boisku, przegraliśmy. Mam jednak nadzieję zobaczyć go w sobotę jako naszego drugiego środkowego. Gorzej niż z Perłą już chyba być NIE MOŻE.

Grzesiek, wracaj jak najszybciej!!! Smile