Autor |
Wiadomość |
Mysza |
Wysłany: Śro 13:10, 16 Mar 2011 Temat postu: |
|
Sandi napisał: | Ps. Kto nie wygrywa 3:0 przegrywa 2:3? Chyba na to wyszło ;> |
Zgadza się.Ogólnie Politechnika była lepsza od Reski w 2 pierwszych setach a później Reska zaczęła walczyć.Szczerze myślałam,że będzie szybkie 3:0 a tu niee.
Oczywiście nie zabrakło błędów sędziego.Mylił się w jedną i drugą stronę.
Bartman i Kubiak ogólnie dobrze.Później troszkę przyjęcie siadło u Zbyszka,ale w ataku dobrze sobie poczynał.
Ps.Dziwny był doping warszawskich kibiców,bardziej słychać było spikera niż ich.Może za bardzo się przyzwyczaiłam do rzeszowkich kibiców.... |
|
|
sandi |
Wysłany: Śro 8:24, 16 Mar 2011 Temat postu: |
|
Zauważyłam taką prawidłowość, że odkąd Kubiak z Bartmanem grają razem w zespole to Zibi zdobywa regularnie dużo pkt ;p Teraz dopiero co wrócił po kontuzji i już nastukał 19 pkt ;p
W ogóle to jestem zła, bo oczywiście chciałam oglądać, ale nie miałam lapka, a na kompie nie chciało mi się wgrać takie cuś, żebym mogła przez neta oglądać mecz ;\
A chciałam obserwować Kubiaka! Chyba się uzależniłam od obserwowania jego gry, postępów i zagrywki ;D A zdobył 22 pkt, więc ładno grał. Jeszcze ciekawa jestem jak rozkład pkt i z jaką skutecznością.
Ps. Kto nie wygrywa 3:0 przegrywa 2:3? Chyba na to wyszło ;> |
|
|
*czikita* |
Wysłany: Sob 22:45, 05 Mar 2011 Temat postu: |
|
kama tak to było i dlatego Żelińskiego pokazywali
Libero Warszawy ratował piłkę i pod bandami ją podbił, ("wystawiając tyłem") mógł dolnym przecież.. i sędzie odgwizdał za długi kontakt z piłką.. Co pobudziło zawodników nie chcących się pogodzić z decyzją.. no i pan Michał Kubiak w nerwach kopnął piłkę. Sędzia główny myślał, że to Prygiel i to jemu dał żółtą kartkę ( zamiast Michałowi ), gdy zrozumiał błąd wskazał zawodnika właściwego i pokazał, żeby zmienić decyzje.
No, ale pan, który spisywał myślał, że sędzia wskazał na Żelińskiego i to jemu wpisał tę żółtą kartkę zamiast Kubiakowi.. No to już była kompletna zamota.
W końcu wszystko się wyjaśniło, spiker powiedział, na hali, że to Kubiak dostał żółtą kartkę a publiczność.. wpadła w euforie |
|
|
Mysza |
Wysłany: Sob 22:14, 05 Mar 2011 Temat postu: |
|
Niestety dane mi było obejrzeć tylko 2 sety,także jak zobaczyłam byłam lekko w szoku.Myślałam,że będzie mecz z prysznicem a tu wygrała zasada: "kto nie wygrywa 3:0,to przegrywa 3:2".Co do tych 2 setów: Błędy,błędy i jeszcze raz błędy...Czewa odskoczyła na kilka pkt,Wawa goniła a później stanęła w jednym ustawieniu i pupa blada.
Ps.Powtórka będzie za godz na PSE,więc sobie na spokojnie pooglądam(chyba,że wytną 2 sety...)
Ps2.Dziwny widok Byszka w studiu ;P |
|
|
sandi |
Wysłany: Sob 21:31, 05 Mar 2011 Temat postu: |
|
Wawaaaa!
Cieszę się, cieszę!
Pierwsze dwa sety to jakoś tak nie mogli się odnaleźć, dużo błędów... Jak mówi Majla, przespali... A potem 3 i 4 set, była moc!
No i tie-break też ładnie wygrali. Zagrywka ładna mocna, ale z drugiej strony wydawało mi się, że dużo też psuli
Ale z 0:2 pociągnęli do 3:2! Także brawo!
A "amerykański luz" też mi się spodobał!
A o co chodziło w końcu w tym zamieszaniu w ... 4 secie?
Kto dostał kartkę i za co? Żaliński czy Kubiak? |
|
|
Kama |
Wysłany: Sob 19:20, 05 Mar 2011 Temat postu: |
|
Wielki szacunek za dzisiejszą walkę, pierwsze dwa sety przespali ,ale potem na prawdę super. Dobra zagrywka, odrzucili Cze-wę od siatki i co najważniejsze walczyli, cieszył ich każdy punkt, a Częstochowa taka niemrawa już była do końca meczu...
A Radzio Panas(love ) rozwalił mnie tym amerykańskim luzem:D |
|
|
Kasia |
Wysłany: Czw 8:06, 17 Cze 2010 Temat postu: |
|
No może i tak ale jeszcze sezon transferowy się nie skończył a oni może dokupią jeszcze przyjmującego jakiegoś?
Nie wiem może to po prostu jakieś plotki że Robert będzie grał w Wawie? Po tym co powiedział byłam pewna że będzie grał w I lidze. Mógłby przecież awansować z Jadarem i za rok znów grac w Plus Lidze |
|
|
Kama |
Wysłany: Śro 7:40, 16 Cze 2010 Temat postu: |
|
Jak widać Robertowi szalenie zależy na graniu w +lidze, a tyle mówił o powrocie do swoich korzeni, do Radomia, gdy tam przechodził...
Właśnie to może być szansa dla Krzysztofa żeby wreszcie coś więcej zagrać. Przecież też miał okazję współpracować z Radkiem Panasem, obaj dobrze się znają, to może korzystnie wpłynąć na grę Krzyśka ;] |
|
|
Kasia |
Wysłany: Śro 5:45, 16 Cze 2010 Temat postu: |
|
W ogóle to się dziwię trochę bo myślałam że Prygiel zostanie w Radomiu ;P
Wierzbowski? No nie wiem, nie ze nie lubię tego zawodnika czy coś ale będzie raczej siedział na ławce. |
|
|
Kama |
Wysłany: Wto 17:02, 15 Cze 2010 Temat postu: |
|
No ale oddali Kubę Radomskiego ;/ No to mnie coś trafiło;/ To jest młody , zdolny zawodnik, z Radkiem Panasem dużo by zdziałał...
straciłam szacunek dla tego zespołu , a miałam go za waleczność jaką pokazywał w trakcie sezonu.
Z resztą teraz to nie będzie już ta sama drużyna.
http://aktualnosci.siatka.org/pokaz/2010-06-15-coraz-mniej-niewiadomych-w-warszawskiej-politechnice
eeee, Prygiel w Wa-wie? po tym co powiedział? Mam nadziej, że to tylko pogłoski. |
|
|
Kasia |
Wysłany: Nie 13:03, 30 Maj 2010 Temat postu: |
|
Dokładnie to co wkleił Kuba Na prawdę jestem pod wrażeniem, wiec sądzę, że Roberta w Warszawie nie zobaczymy. Kupidurze powinno się chociaż głupio zrobić.
Ciekaw jestem co z pozostałymi zawodnikami Warszawy, pewnie gdyby wiedzieli, że to się tak potoczy to Buszka by tak łatwo Resovii nie oddali |
|
|
Resoviak |
Wysłany: Sob 13:29, 29 Maj 2010 Temat postu: |
|
Cytat: | Radomscy kibice od wczoraj są pod wrażeniem zachowania Roberta Prygla. Zawodnik podczas wczorajszej konferencji prasowej zaskoczył swoim pytaniem samego Tadeusza Kupidurę.
Podczas spotkania zarządu klubu z dziennikarzami, kibicami, na którym obecni byli również niektórzy siatkarze Jadaru Radom, w pewnym momencie głos zabrał atakujący zespołu, Robert Prygiel:
- Ja nie przyszedłem do Radomia dla pieniędzy, chciałem grać dla chwały radomskiej siatkówki. Czy znajdzie się dla mnie miejsce w Iligowym zespole? - zapytał Robert Prygiel.
Pytanie siatkarza zaskoczyło Kupidurę: Jeśli nie przyjmiesz propozycji Warszawy to oczywiście jest taka możliwość.
Wielu kibiców w Radomiu jest pod wielkim wrażeniem zachowania siatkarza, który udowodnił, że bardziej liczą się dla niego rodzinne korzenie niż pieniądze. |
Bardzo ładne zachowanie Roberta, to jest zawodnik z klasą i honorem |
|
|
Kama |
Wysłany: Sob 13:22, 29 Maj 2010 Temat postu: |
|
a co takiego powiedział? muszę poczytać,ale skoro mówisz ,że go nie zobaczymy w Wa-wie to pewnie powiedział co o tym myśli i chwała mu za to ;D A z Warszawki coś cicho siedzą ;] |
|
|
Kasia |
Wysłany: Sob 9:44, 29 Maj 2010 Temat postu: |
|
Tak. Zespół wywalczyłby to miejsce w sportowej walce a nie przez odkupywanie i kasę. PZPS powinien ukrócić to odkupywanie, bo staje się to coraz bardziej powszechniejsze a gzie w tym wszystkim uczciwość i sport?
Też jestem ciekawa, ale po tym co powiedział Robert Prygiel (duży szacun dla niego) to myślę, że jego w Warszawie nie zobaczymy |
|
|
Kama |
Wysłany: Pią 19:32, 28 Maj 2010 Temat postu: |
|
No ale co by się stało gdyby zrobili turniej barażowy dla drużyn chętnych na grę w +lidze? Zwycięzca wywalczył by sobie grę w ekstraklasie uczciwie w sportowej rywalizacji. a tak? tylko kasa obecnie się liczy.
Ciekawi mnie jak będzie wyglądał zespół Wa-wy i którzy zwodnicy z Jadaru zasilą drużynę ze stolicy ;] |
|
|