LM 2010/2011

Mysza · Wysłany: Śro 20:46, 02 Mar 2011 Temat postu:

Oj mecz był fajny.Szkoda,że przegrany.W tie-breaku Ball ich zmiótł na zagrywce.Zenit odskoczył i ciężko było dogonić.Mieliśmy taką wojnę polsko-rusko-niemiecką i niemiecki sędzia pomagał Nam a nasi tego nie wykorzystali.Dobrze,że Wlazłemu się nic nie stało,bo ciężko by było bez niego...

Oby w rewanżu wyszli zwycięsko i oby nie powtórzyli losu Resovii...

Ps. Zawsze jak Kurek idzie na zagrywkę to się zastanawiam jak on to robi,że jak serwuje(bądź atakuje) to tak na sztywno Razz

nawet nóg nie ugina ;P.I jeszcze ten samooolot Laughing

Jest mistrzem ! ;D no,ale sponio już się nie czepiam...

Marija · Wysłany: Śro 20:56, 02 Mar 2011 Temat postu:

Ja też nie płaczę z powodu przegranej, ale się wkurzam, bo powszechną opinią Skra jest potęgą i takie tam. Jeśli takową jest to dlaczego nie może wygrać meczu z porządną drużyną w lm. Nie mogę tego zrozumieć i mnie to strasznie drażni.

Również Was przepraszam.

Ogólnie rzecz biorąc przeszło mi to takie największe zniechęcenie do Skry. Dalej ich nie lubię, ale w lm raczej im kibicuje (no chyba, że jak Cloud stwierdziła trafią na Trento ;D).

Przy okazji mega żałuję, że nie byłam na F4 w Łodzi jak było Trento i jak był wgl mecz Skry z Trento, ale chyba bym została wyklęta bo siedziałabym z Włoską flagą ;D

agattka1 · Wysłany: Śro 22:42, 02 Mar 2011 Temat postu:

Skra niestety dała d*py w finale i nie podniosła się z łomotu z 4. seta. A szkoda. O zwycięstwo w Rosji może być baardzo ciężko, a jeszcze jest ew. złoty set.

ps. nie podoba mi się ta formuła złotego seta.. lepsze były stosunki setów :p

malutka · Wysłany: Śro 23:00, 02 Mar 2011 Temat postu:

Prawdę mówiąc to nie spodziewałam się po Skrze aż tak dobrego pierwszego seta, tylko szkoda, że nie utrzymali takiego "nacisku" przez cały mecz, ale mam nadzieję, że w Rosji jednak dadzą radę i złoty set również będzie należeć do nich Razz

Kama · Wysłany: Czw 11:07, 03 Mar 2011 Temat postu:

Jak dla mnie to Skra zachłysnęła się pierwszym nieziemskim setem w ich wykonaniu (ależ Napoleon się cieszył i klaskał!;p). Jakby utrzymali koncentrację w kolejnym secie to Ruskom by się kompletnie odechciało grac;p a tak, włączyli zagrywkę i wrócili do gry. I ciekawa jestem jak Hegemon sobie sam poradzi w dalszej walce o FF bez... jego organizacji;p Chyba jednak dalej nie lubię Skry Mr. Green

A formuła złotego seta to jak dla mnie dobre rozwiązanie, w końcu każdy z zespołów wygrał 1 mecz Smile

Domex · Wysłany: Czw 16:09, 03 Mar 2011 Temat postu:

Mi się to wcale nie podoba! Także jestem na nie! Widziałam mecz od kawałka 2 seta, ale i tak mi się podobał. I Bartu$ prawie powtórzył swoją balkonówkę <3
Poza tym to Skrzaty chcą mnie chyba do zawału doprowadzić, a ja nie chcę umierać w tak młodym wieku;P Oby tylko oni wygrali mecz następny i złotego seta i dalej żeby też poszło Smile

Mysza · Wysłany: Wto 22:28, 08 Mar 2011 Temat postu:

Jeeeej oni chcą,żebym zawału dostała...Przegrali te 2 sety wyraźnie,ale można im teraz wybaczyć.I znów JW wraca z bardzo długiej podróży.Najpierw w Polsce,gdzie przegrywali 2:0 i teraz,gdzie pozbierali się na złotego seta.Biję się w pierś,że po 3 setach przegranych zwątpiłam i nie wierzyłam,że się pozbierają.

Teraz jeszcze liczę na Skrę(Bombel cichosza).

*czikita* · Wysłany: Wto 23:30, 08 Mar 2011 Temat postu:

no bombel siedź cicho jak mysz pod miotła Very Happy

aja wierzyłam po tym 3 secie miałam nawet wizje, że wygrają złotego! Very Happy

A Divisa to trzeba zabić, za to nadepnięcie linia!!

Domex · Wysłany: Śro 9:07, 09 Mar 2011 Temat postu:

Ja muszę obejrzeć jakimś cudem powtórkę Very Happy

Już nie tylko ja uciszam Bombla co do Skry Very Happy

Ale czad

Niech wygrają i tyle i będzie fajnie Smile

Kama · Wysłany: Śro 10:16, 09 Mar 2011 Temat postu:

Jaszczomby!!! Ale emocje były! Nie dość,że złoty set, to jeszcze walka wyrównana. Ale Ptoki dały ciała w tych pierwszych dwóch setach, nie ma co. Dobrze ,że zaczęli grać swoją siatkówkę już w 3 secie, bo gdyby tego nie zrobili, to prawdę powiedziawszy nie byłoby szans wygrać tego złotego seta. A tak, Ptoki utemperowały Belgów i już nie grali tak nakręceni, ale trzeba przyznać, że 3 sety zagrali świetnie. Trochę mi ich szkoda, bo są na prawdę dobrym zespołem.
Jak Skra awansuje O WŁASNYCH SIŁACH, to obiecuję,że postaram się zmienić do nich stosunek a jak nie, to potwierdzi się tylko to ,że jak im Napoleon nie załatwi to sami nic nie zrobią;p

Bombel · Wysłany: Śro 14:54, 09 Mar 2011 Temat postu:

Uciszać to mnie możecie dziś, ale dopiero po meczu, jeśli będzie przegrany Very Happy

A do tego czasu dajcie mi się nacieszyć wygraną Jastrzębia ;D Wczoraj to aż skakałam po fotelu z radości i od razu po meczu położyłam się spać z uśmiechem na mordzie Very Happy

Oni to nigdy nie mogą tak po prostu wygrac np. 3:0 tylko muszą mnie denerwować i sprawiać, że prawie mam zawał xD I przez nich straciłam połowę paznokci, które były taaakie długie xD
Ja tak samo jak Emilka wierzyłam w nich cały czas. Jak wdupiali pierwsze 2 sety to się trochę podenerwowałam, ale wiedziałam, że na tego złotego seta już się rozegrają. No tak już mają... Olać to! Ważne, że są w FF! Cool

A Skierka niech przegra i niech im żal cztery literki ściska... Dobrze to ujęła jakaś dziewczyna na facebooku, że mamy 2 drużyny w LM, a nie jedną kochaną SKierke... Powiedziałam to po cichu xD Doceńcie starania Very Happy

Mysza · Wysłany: Śro 18:26, 09 Mar 2011 Temat postu:

Jeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeezu...Kurka powinni zamknąć na sali i kazać trenować ataki na pojedynczym bloki i bez gwoździ oraz zagrywkę w pomarańczowe.Dobra wygrali mecz,ale w tie-breaku znów się pogubili..Zenit to takie wczorajsze Jaszczombki,przegrali,ale w tie-breaku było lepiej.

kurczę fajnie by było zobaczyć dwie drużyny w F4...A tak na marginesie; Ptoki zmierzą się z parą Dynamo Moskwa/Cuneo...

agattka1 · Wysłany: Śro 18:40, 09 Mar 2011 Temat postu:

KUREK @#$%^&*()_!!! I poprostu wiedziałam, że jakże kochany Bartuś skończy mecz swoją piękna i ukierunkowaną w siatkę zagrywką.

*czikita* · Wysłany: Śro 18:49, 09 Mar 2011 Temat postu:

No ja pierd*le nie chce mi się tego czytać.... Wszyscy teraz wielce mądrzy jadą po Kurku no dał ciała nie oszukujmy się.. ale bez przesady jakoś nikt nie pamięta obron w meczu... ani tych dobrych zagrywek...
Żeby nie było offa... szkoda meczu

Bombel · Wysłany: Śro 19:00, 09 Mar 2011 Temat postu:

Zacznę od tego: [link widoczny dla zalogowanych]

A tak poważnie:
1) Panowie komentatorzy mogliby się czasem ugryźć w język i nie biadolić, jaka to Skra pokrzywdzona, bo sędziowie ich oszukują... Widac niektórzy ludzie biorą to za bardzo do siebie i później powtarzają te głupoty dalej. A najlepsze z ich strony jest jak np. sędziowie się mylą na naszą korzyść (już nie mówię tylko o meczach Skry!): 'No cóż, zdarza się, sędzia też człowiek.' Ja rozumiem - komentator też człowiek, ale ludzie no może tak trochę obiektywizmu i sprawiedliwości?
2) hahahahahahahahahahahahahahahahahahahahah jak zobaczyłam Bartunia na zagrywce przy 14:11 dla Zenitu to jedynie parsknęłam głupim śmiechem do ekranu i jak widać nie było to przesadzone xD
3) Aż się boję czytać jakiekolwiek wywiady po tym meczu, bo jak zobacze gdzieś, że któryś się wypowiada, że gratuluje Jastrzębianom, ale mieli łatwiejszą drogę to się chyba przejadę do tego Bełchatowa i zrobię rozpierdówę Very Happy

Jeśli o to chodzi to moje zdanie jest takie: Na tym etapie obie drużyny miały przeciwników na swoją miarę, których mogły ograć. Nie z łatwością, ale ograć. a Belgowie to też nie byli jacyś amatorzy, którym szczęście dopisało i jakimś cudem trafili do ćwierćfinału, więc nie przesadzajmy...
4) Co do samego meczu... Zasnęłam jakoś na 4 secie i obudziłam się w złotym secie chwilę przed przerwą techniczną i podobał mi się wynik Very Happy

Po prostu Ruskie byli lepsi i tyle. Nie ma się co czarować Razz

Ale najbardziej podobała mi się akcja z 1 seta jak Możdżon zablokwał któregoś ze środkowych, a ten mu zaraz w następnej akcji gwoździa pod nogi i zadziorne spojrzenie Very Happy

A na koniec coś optymistycznego... Nie martwcie się, za rok Skierka sobie zorganizuje FF i pokaże siatkarskiej Europie na co ich stać xD Tym meczem tylko utwierdzili wszystkich anty-skrowych w przekonaniu, że potęgą europejską to oni się nazywać nie mogą...

A teraz czekam, zjedźcie mnie. Wiem, że tego pragniecie Very Happy