Szkoła...

paula

a na co składasz?? coś ciekawego??

sandi

O matko, chce mi się śmiać.
Aż muszę Wam coś pokazać Razz

Byłam dzisiaj złożyć papiery na studia (oczywiście na turystyke i rekreacje, bo dietetyka - jak się można było spodziewać w związku z moimi genialnymi wynikami - nie dostałam się)

I ja to sobie myślałam, że będę studiować u siebie w centrum, gdzie jest główna siedziba, wszystko pięknie, spacerkiem sobie można dochodzić, ładne budynki, cały ten plac gdzie się to znajduje fajniusi, a tu dupa! Instytut Geografii, gdzie będą się odbywać praktycznie wszystkie moje zajęcia i gdzie musiałam dzisiaj zawieźć papiery są na jakimś zadupiu, na końcu miasta! Sam fakt dojazdów no to już ok - jakoś się przestawię i przeżyję, ale kiedy tam dotarłam jakoś (ojjj mapa google, mzk i fora poszły w ruch! ;P) to po prostu.... Laughing

Jakiś zapyziały budynek, przypominający zwykłą kamienicę plus obok.... [klik na foto, żeby powiększyć]
[link widoczny dla zalogowanych]
bunkier?!?!?! Laughing

no nie mogę.... Laughing

Na szczęście miłe panie były w sekretariacie (już jakiś plus!) i słyszałam jak na stwierdzenie dziewczyny, że ciężko było się tu dostać zaśmiała się i powiedziała, że to właśnie pierwszy test dla przyszłych studentów geografii i turystyki, którzy mapę muszą mieć obcykaną haha Very Happy

Pokazałam rodzicom ten bunkier, a mama w śmiech "nooo, co uniwerek to uniwerek! ;D to może jeszcze poczekaj na ten Poznań, może z tej listy oczekujących jakimś cudem gdzieś cię w końcu wcisną ;D "
yhm, jasneeee. jak mi się uda z tym Poznaniem to naprawdę uznam to za cud ;P

a na razie muszę się oswajać z myślą studiów w tej dziurze <3 Very Happy

Mysza

młahahahahahahhahahahahahahahahaah soorry,ale nie mogłam się powstrzymać Laughing

A do Poznania na co chciałaś iść ?;> Na dietetykę się nie dostałaś ? ;( łeee i kto mi dietę cud ułoży ?;<

K!nia

Hahahah sandi, dokładnie jakbym widziałam budynek mojego Instytutu Very Happy

sandi

spoko Mysz, ja sama tak zareagowałam jak to zobaczyłam Laughing

Do Poznania też na dietetykę Smile

Ale tam mnie dali na jakąś listę oczekujących Razz

EDIT
Kinia - naprawdę? hahah miło wiedzieć, że nie jestem/nie będę sama Very Happy

K!nia

Noo, ja miałam właśnie niektóre zajęcia w takiej ruderze, a reszte w głównym budynku, a od października będe w nowiusieńkim budynku Very Happy

sandi

No to masz szczęście! Very Happy

Poznali się, że w starym są ciężkie warunki do nauki? Laughing

K!nia

Powiem ci że akurat wole mieć zajęcia w starym budynku bo mam do niego bliżej i mniej chodzenia, a w głównym mam zawsze na 5 piętrze, a na winde nie zawsze chce się czekać Very Happy

agattka1

hahah

Sandi, bedziesz miała się gdzie chować Laughing

sandi

sandi

O matko, nie nie nie...mam największy dylemat świata teraz. I sama go sobie załatwiłam...

Jak wiecie dostałam się na turystyka i rekreacje u siebie, jestem na liście rezerwowej na dietetyce u siebie i nie dostałam się na dietetykę do Poznania. ALE w niedzielę przysłali listę kierunków, gdzie są jeszcze wolne miejsca. Takie z d.py te kierunki, nic fajnego dla mnie, ale w ostateczności w poniedziałek zapisałam się na towaroznawstwo o specj zarządzanie jakością żywności tak ot. A dzisiaj mi piszą, że się tam zakwalifikowałam i mam do piątku donieść papiery Shocked

Kompletnie nie wiem co mam robić. Zafundowałam sobie teraz taki młyn, że głowa mała. Nawet nie wiem czy mnie ten kierunek bawi... a z drugiej strony chciałam iść do Poznania... nie wieeeeem nic już.

Trzeba było się nie bawić w "kliknij i zobacz jak się to dalej potoczy" ;P ;>

K!nia

Sandi ja bym wzięła to towaroznawstwo bo chyba bardziej przyszłościowe niż turystyka, która jest już prawie na każdej uczelni, sama kiedyś chciałam iść na turystykę, ale teraz sobie myśle że dobrze że tego nie zrobiłam, mam też kilku znajomych którzy ją studiują no i poza luzem na studiach ( turystyka napewno będzie łatwiejsza ) to nie wiedzą co będą później robić bo dostać się do jakiegoś biura podróży jest ciężko,

No ale oczywiście decyzje musisz sama podjąć Smile

i pochwal się później:D

agattka1

Niby możesz czekać na dietetyke u siebie, ale te towaroznastwo o zarządzania żywonością też może być fajne! i mi się wydaję, że bardziej przyszłościowe. i skoro już się dostałaś, a chciałaś iść do Poznania.. Smile

sandi

Dzięki za odpowiedzi Wink

No ciężej na bank będzie. Nawet się boję, czy gdybym się dostała czy sobie tam w ogóle poradzę. Tam na pewno będzie dużo jakiejś fizyki, matmy no i przede wszystkim chemii, doświadczeń, laboratoriów jakichś... takie siedzenie w żarciu no nie ;P

Decyzję muszę podjąć najpóźniej do jutra rana, bo mi się przypomniało, że gdyby co to ja muszę lecieć do uczelni odebrać swoje papiery. W końcu w domu już żadnych nie mam ;>

o jaaaaa... muszę pogadać zresztą z rodzicami jeszcze. Czy aby na pewno nie zrezygnowali z tej możliwości, że mogę studiować w Poznaniu, czy finansowo wszyscy damy radę i w ogóle ;p

agattka1

a daleko masz do poznania? Smile